Samoakaceptacja

5 nieoczywistych pułapek na drodze do samoakceptacji

Poniżej opisuję 5 nieoczywistych pułapek, które mogą oddalać Cię od pełnej akceptacji siebie. Refleksje te powstały w wyniku wspólnej pracy grupy na warsztatach o samoakceptacji.

🔶 Mylenie samoakceptacji z rezygnacją z rozwoju

Często dążymy do zmian w życiu, ponieważ nie akceptujemy tego, co jest obecnie. Paradoks polega na tym, że aby coś zmienić, najpierw musimy zaakceptować stan obecny. Dlatego ważne jest połączenie obszaru samoakceptacji z procesem rozwoju przez odróżnienie tego, co możemy zaakceptować i jednocześnie w przyszłości zmienić, od tego co możemy jedynie teraz zaakceptować bez możliwości zmiany tego stanu np.: przez brak zasobów czy fizyczną niemożliwość zmiany np. przeszłości. Bezwarunkowa akceptacja, to fundament do zdrowego rozwoju osobistego, to niezbędna baza którą trzeba odwiedzić, aby wyruszyć w podróż.

🔶 Stawianie sobie warunków

Kiedy schudnę, jak kupię sobie samochód, dopiero gdy przebiegnę maraton, kiedy poznam odpowiednią osobę, to wtedy się zaakceptuję (będę szczęśliwy/a). Pułapką jest to, że warunki nigdy się nie kończą. Zdrowa akceptacja siebie, to akceptacja bezwarunkowa stanu na tu i teraz.

🔶 Negatywne postrzeganie tematu akceptacji siebie i samego procesu dążenia do niej

Skoro się tym zajmuję to znaczy, że mam problem. Krytyk wewnętrzny mówi mi, że jest źle, ocenia to jako słabość. Pułapka ta powoduje blokadę już na samym początku zajmowania samoakceptacją.

ZAPROJEKTUJEMY DLA CIEBIE WARSZTAT

Skontaktuj się z nami. Razem zaprojektujemy warsztat dopasowany do Twoich potrzeb i wyzwań.



🔶 Postrzeganie całej swojej osoby przez pryzmat braków i niedoskonałości

Niezauważanie całości osobowości, w tym swoich mocnych stron lub niedocenianie ich. Jak w tym eksperymencie: Wykładowca narysował na białej tablicy kilka czerwonych kropek i spytał: co widzicie? Studenci odpowiedzieli, że kropki, nie zauważając białej przestrzeni zajmującej 99% przestrzeni tablicy. Koncentrując się na brakach, zużywamy wiele energii na walkę z nimi. Kiedy zaakceptujemy te rzeczy, zrzucamy z siebie ciężar, który nas obciążał i uwalniamy energię, którą dotąd wykorzystywaliśmy na zmagania.

🔶 Oczekiwanie szybkich efektów i mylne wyobrażenie efektu końcowego

Ledwie coś zacząłem robić w temacie akceptacji siebie np.: książki, podcasty, warsztaty, a już zaczynam się niecierpliwić, że jeszcze nie ma efektu „wow”. Pułapką jest tu brak myślenia w kategoriach procesu i małych kroczków oraz mylna wizja końca procesu.

💭 Autorefleksja


Jak postrzegasz siebie? Bliżej Ci do zauważania swoich braków czy zasobów?
Czy często stawiasz sobie warunki, po których możesz się poczuć ze sobą dobrze? Jakie to warunki?
Jak postrzegasz temat samoakceptacji? Wydaje Ci się on ważny, czy definiujesz go jako mało istotny?
Jakie obszary w swoim życiu potrafisz zaakceptować bezwarunkowo, a jakie wymagają jeszcze pracy nad akceptacją?

💡 Inspiracja

„Poczucie własnej wartości mówi: Wiem, że jestem niedoskonały, ale jestem godny miłości i przynależności.” Brene Brown

Autor tekstu

Trener, Dyrektor sprzedaży i marketingu, Wiceprezes Zarządu Fundacji Rozszczepowe Marzenia, absolwent Szkoły Trenerów Grupy TROP i Kursu Pracy Procesowej TROP oraz Szkoły Coachów w Grupie SET. Zwolennik podejścia procesowego do rozwoju indywidualnego, jak również zespołowego. Fan improwizacji scenicznej, z której narzędzi czerpie również na warsztatach.